Wielcy Filozofowie 12 Etyka
Baruch de Spinoza to istne intelektualne monstrum, wyposażone jednak w życzliwą duszę. Filozof-samotnik, z zawodu szlifierz soczewek optycznych, myśliciel wyjątkowo niepokorny i pomysłowy, piekielnie trudny w czytaniu, a przy tym klarowny i wdzięczny, bo gdy poświęcić jego pismom należyty wysiłek, odwzajemnia się zatrważającym bogactwem myśli. Zbuntowany Żyd z Amsterdamu, ostatecznie wykluczony z gminy żydowskiej zadziwiał swym wybitnym umysłem nawet tych, którzy go wyklęli. Żeby zmusić go do kariery rabina, posunięto się ponoć do gróźb i próby morderstwa. Spinoza przeżył jednak i poszedł własną drogą. Na niej zresztą naraził się innym władzom - teraz Kościół oskarżył go o bluźnierstwa i herezje, a jego pisma trzymał na indeksie aż do naszych czasów.
Etyka jest wielką pochwałą swobody i niezależności człowieka, ale ogromny nacisk kładzie na samokontrolę i wewnętrzny rygor. Człowiek, według Spinozy, nie jest rozumny z urodzenia. Jako zwierzę społeczne jest raczej ogłupiały i zdany na pospolite, masowe wyobrażenia na temat dobra i zła. Są one sztywne, abstrakcyjne i wydumane. Człowiek mądry odrzuca je, a własne pojęcia dobra i zła wypracowuje w doświadczeniu. Poznanie realnego świata i samego siebie to właściwa droga do rozumności.
Gdyby bowiem szczęście było pod ręką i gdyby można je było znaleźć bez wielkiego trudu, jak mogłoby dojść do tego, iż wszyscy niemal je zaniedbują? Ale wszystko, co wzniosłe, jest równie trudne, jak rzadkie.
(Cytat)