Rewolwery Poli Negri
Te wiersze są jakby pisane przez czterech różnych poetów: szamana, reportera, aktora i detektywa, a każdy z nich poszukuje swoich demonów, bo przecież poeta bez demonów nie byłby poetą. Ich wspólnym demonem są pochłaniająca nas nieustannie technosfera i technologie wizualnej reprezentacji o czym świadczą pojawiające się w tych wierszach uporczywe nawiązania do filmu, fotografii, malarstwa, elektronicznych mediów oraz ich literackich odpowiedników. Obrazy wnikają, utykają i tkwią nie tylko w naszym języku ale w naszym umyśle, a im częściej je odkrywamy i więcej o nich wiemy, tym coraz mniej mamy okazji i czasu na ich kontemplację oraz zorientowanie się w naszej niewiedzy. Nadmiar otaczających nas wokół obrazów stał się trudnym do zniesienia zbiorowiskiem treści etycznych, politycznych i estetycznych, które pozwalają nam obserwować obserwatorów, oceniać oceniających, demaskować zamaskowanych
.