MENU

Chrystusowa ziemia

(eBook)

Formaty:
mobi
ePub

Zabezpieczenie: plik chroniony przez Watermark
Watermark
Znak wodny czyli Watermark to zaszyfrowana informacja o użytkowniku, który zakupił produkt. Dzięki temu łatwo jest zidentyfikować użytkownika, który rozpowszechnił produkt w sposób niezgodny z prawem. Ten rodzaj zabezpieczenia jest zdecydowanie najbardziej przyjazny dla użytkownika, ponieważ aby otworzyć książkę zabezpieczoną Watermarkiem nie jest potrzebne konto Adobe ID oraz autoryzacja urządzenia.
0.00  [ 0 ocen]
Dodaj recenzję
Rozwiń szczegóły »
Cena katalogowa: 27,00 zł
23,22
Dodaj do schowka
Dostępność: online po opłaceniu
Produkt elektroniczny Plik do pobrania po realizacji zamówienia

Chrystusowa ziemia

Dla ludzi nie ma już miejsca. Ich czas przeminął.

Kiedy Ziemia, po której stąpa człowiek, odwraca się przeciwko niemu, a ujście z życiem staje się jedynym celem, nie ma miejsca na złudzenia, pragnienia czy wolność. Pozostaje tylko wiara. Ta właściwa i jedyna. Ona może przynieść ratunek podczas próby ostatecznej.

Leon ucieka ze zrujnowanego, odgrodzonego od reszty świata murem Wrocławia. Rusza w podróż do Częstochowy, jednego ze Świętych Miast, gdzie każdy może znaleźć schronienie i pomoc w zamian za pracę i modlitwę. Wkrótce okaże się jednak, że to z pozoru bezpieczne miejsce również skrywa wiele mrocznych tajemnic. A kiedy pod mnisim kapturem Leon rozpoznaje kogoś, kto nigdy nie powinien należeć do tego grona, zaczyna zupełnie inaczej patrzyć na swoją misję i ideały. A to przecież one trzymały go do tej pory przy życiu…

– To chyba kolejny atak. Szybko dzisiaj. – Leon po głosie poznał, że mówi to ten sam człowiek, który przydzielił mu rano pracę. – Młody, uważaj na siebie. W ciągu dnia są mniejsze szanse na zmasowany atak, ale zdarzają się ostatnio coraz częściej.
Nie wiedząc, czego tak naprawdę może się spodziewać, Leon rzucał spojrzeniem w lewo i w prawo, próbując ogarnąć wzrokiem jak największą część leśnej ściany. Już teraz widać było przemykające pomiędzy konarami nieregularne cienie. Dużo cieni. Zanim zdążył zapytać stojącego obok człowieka, co teraz zrobią, spomiędzy drzew wyskoczył mutant.