MENU
Cena detaliczna: 164,70 zł
103,76
Cena zawiera podatek VAT.
Oszczędzasz 60,94 zł
Stan magazynowy: Duża liczba
Wysyłka: 24h
{value=Dostawa, value_en=Dostawa}
{value=, value_en=}
Dostawa i płatność
Cennik dostaw
- Paczki dostarczamy wyłącznie na terenie Polski.
- Od 250 zł dostawa GRATIS!
- Dla zamówień o wartości powyżej 500 zł wyłącznie płatność elektroniczna.
- Zamówienia z minimum jedną książką Wydawnictwa Naukowego PWN, PZWL lub WNT wysyłamy taniej.

Płatność elektroniczna (PayU, Masterpass)
dla zamówień
PWN/PZWL/WNT
Kiosk RUCHu - odbiór osobisty
7,75 zł
6,75 zł
Poczta Polska - odbiór w punkcie
7,75 zł
6,75 zł
Kurier pocztowy
11,75 zł
10,75 zł
Paczkomaty InPost
11,75 zł
10,75 zł
Kurier
12,75 zł
11,75 zł

Płatność za pobraniem
dla zamówień
PWN/PZWL/WNT
Poczta Polska - odbiór w punkcie
10,75 zł
9,75 zł
Kurier pocztowy
14,75 zł
13,75 zł
Kurier
15,75 zł
14,75 zł
Dodaj do schowka

Karin Smirnoff. Pakiet

Pojechałam do brata na południe Tom 1

Objawienie szwedzkiej prozy. Oddziałująca na wyobraźnię, zaskakująca opowieść o powrocie i mierzeniu się z przeszłością.

Sprzątałam lęki brata tak samo jak swoje. Przypominało to grę w tetrisa. Klocki trafiały w odpowiednie miejsca odpędzając wszelkie próby myślenia o czymś innym.

Janakippo przyjeżdża do rodzinnej wsi, aby pomóc bratu, który ma problemy z alkoholem. Wizyta, po latach nieobecności, sprawia, że odżywają mroczne wspomnienia z dzieciństwa naznaczonego przemocą i niewyjaśnione sprawy z przeszłości, przed którymi nie ma już ucieczki. Jana wikła się w romans, znajduje pracę, a jednocześnie próbuje zrozumieć, kim tak naprawdę są otaczający ją ludzie i czy skrywane przez nich tajemnice dają odpowiedzi na pytania, które ona nosi w sobie od lat.

Jedziemy z matką na północ Tom 2

ZNIEWALAJĄCA OPOWIEŚĆ O SZWEDZKIEJ PROWINCJI I JEJ MROCZNYCH SEKRETACH, KTÓRA TRZYMA W NAPIĘCIU DO OSTATNIEJ STRONY .

Nie zamierzałam po niej płakać. Ale nie chciałam też żeby umarła.

Matka zmarła. Jana wraz z bratem brorem wyruszają do jej rodzinnej wsi na północy Szwecji, gdzie chciała być pochowana. Na miejscu odkrywają, że wszystko wygląda zupełnie inaczej, niż się spodziewali. Odziedziczony dom jest zajęty przez lokatorów, którzy nie chcą się wyprowadzić, a mieszkańcy wsi żyją według surowych zasad religijnych. Każdy, kto się nie podporządkuje, zostaje wykluczony. Jana od początku jest nieufna, ale bror daje się wciągnąć w świat męskiej dominacji i władzy. Odtąd rozpoczyna się dla kobiety walka o przetrwanie, w której najmniejszy błąd może prowadzić do tragedii, a stawką jest odzyskanie już nie tylko domu, ale także brata.

W drugim tomie swojej trylogii Karin Smirnoff portretuje świat bez nakładania filtrów, pozwalając nam przejrzeć się w historiach bohaterów jak w lustrze. Karin Smirnoff nie boi się pisać o tym, co trudne. Jej Szwecja jest miejscem, w którym groźniejsi od dzikiej, surowej przyrody są tylko ludzie. A janakippo - skrzywdzona, nieufna, powtarzająca te same błędy, ale instynktownie stająca w obronie słabszych - to bohaterka na miarę naszych czasów.
Emilia Dłużewska

Wracam do domu Tom 3

FINAŁ JEDNEJ Z NAJLEPSZYCH SZWEDZKICH TRYLOGII OSTATNICH LAT – ZMYSŁOWY, BRUTALNY I ZAPADAJĄCY W PAMIĘĆ.

Byłam dobra w złych pomysłach. Ten wydawał się rozstrzygający. Stałam przed czymś. Może przed wyborem. Jednym z takich jakich nie da się odrzucić.

Kiedy w wyniku tragicznego wypadku jana zostaje sama, musi zdecydować, co dalej. Wyjazd z rodzinnej wsi i udział w wystawie w Sztokholmie otwierają przed nią nowe możliwości, ale przypominają też o nierozwiązanych sprawach sprzed lat. Teraźniejszość splata się z przeszłością, zmuszając janę do działania. Czy powinna wrócić do domu i ludzi, którzy na nią czekają? A może nadszedł moment, aby odejść, nie oglądając się za siebie?

W ostatniej części trylogii Karin Smirnoff stawia swoją bohaterkę przed najtrudniejszym z wyborów, konfrontując ją z samą sobą. Jest coś mrocznego i uzależniającego w historii jany, która staje się uniwersalną opowieścią o poszukiwaniu własnego miejsca w świecie.

Nie lubię, nie chcę i może nawet nie umiem pisać blurbów, nie wierzę im i inaczej widzę swoją rolę. Ale Smirnoff naprawdę mi się podoba!
Kinga Dunin