Ucieczka z krainy snu
Z poziomu snu prostego człowieka- czyli każdego z nas, interpretacja podnosi się do pułapu alegorycznego. W Psalmie CXXVI naród Izraela porównuje galut (wygnanie) do snu. Jeśli całe nasze życie to galut w oczekiwaniu Olam ha-Ba (Świata Przyszłego), to w istocie jest wędrówką przez pustynię snu w nadziei wielkiego przebudzenia. (Michał Samet)Hatawat chalom to osadzony w konkretnej kulturze i zrytualizowany, a przecież powszechnie stosowany przez nasz wszystkich sposób na rozsmierzenie złego losu oraz pokonanie strachu śmiechem. Tylko marne systemy opierają swój byt na poczuciu lęku i zagrożenia. Al. tira mi pachad- nie bójmy się lęku. Śmiejmy się. Życzymy przyjemnej lektury. Dobranoc i dzień dobry! (Marek Brand)"Czasem lepiej nie interpretować sennego koszmaru. Nie ma pewności, jakie nowe światy stworzymy, bawiąc się w somnologów. Może też nie starczyć czasu, by zmienić znaczenie snu. Szczególnie, kiedy rzeczy zaczynają dziać się w momencie, gdy pochylamy się nad interpretacją, a czas gwałtownie przyspiesza i wyprzedza proroctwo. Sen w stanie swojego nierozstrzygnięcia można jeszcze pokonać. Nie tracąc czasu, lepiej koszmarowi dać od razu "dać w łeb". Uczestnicy rytuału nie proszą Boga o to, aby sen okazał się dobry. Oni oświadczają, że sen jest dobry! Już na samym początku Hatawat chalom, śniący powtarza siedmiokrotnie w języku aramejskim: chelma tawa chazaj! (miałem dobry sen), a przyjaciele, siedmiokrotnie odpowiadają: miałeś dobry sen! Bez taryfy ulgowej, bez podchodów, bez próśb- siedmiokrotnie, zmasowane uderzenie w sfilcowany kołtun lęku, niepewności i depresji."
-
Kategorie:
-
Książki »
-
Literatura faktu
-
Język wydania:
polski
-
ISBN:
9788362129867
-
EAN:
9788362129867
-
Liczba stron:
98
-
Wymiary:
15.0x21.0cm