MENU

Nie tylko o łajdakach

(Miękka)
5.00  [ 3 oceny ]
 Sprawdź recenzje
Rozwiń szczegóły »
Produkt niedostępny
Dodaj do schowka
Zarezerwuj i odbierz w księgarni stacjonarnej PWN

Nie tylko o łajdakach

„Nie tylko o łajdakach” to powieść o dojrzewaniu, o poszukiwaniach i próbach oswojenia szczęścia.
Z pozoru lekka, zmusza do przemyślenia życiowych decyzji i wartości, którymi się kierujemy. Nastka – główna bohaterka – ucieka od problemów, od niemiłości i opuszcza miasto, by napisać na wsi pracę magisterską oraz rozpocząć dorosłe życie. Na swojej drodze spotyka ludzi, którzy uczą ją, że świat, chociaż pełen łajdaków, daje sporo powodów do radości. Szybko zaczyna rozumieć, że należy z nich korzystać, gdy tylko jest ku temu okazja.

  • Sposób dostarczenia produktu fizycznego
    Sposoby i terminy dostawy:
    • Odbiór osobisty w księgarni PWN - dostawa 2-3 dni robocze
    • Odbiór w InPost Paczkomaty 24/7 - dostawa 1 dzień roboczy
    • Kurier pocztowy (dostawa do domu lub pracy) - dostawa 2 dni robocze
    • Odbiór w Punktach Poczta, Żabka - dostawa 2 dni robocze
    • Punkty partnerskie ORLEN Paczka - dostawa 1-2 dni
    • Kurier (DPD) - dostawa 1 dzień roboczy
    Ważne informacje:
    Czas oczekiwania na zamówiony towar = czas wysyłki produktu + dostawa przez przewoźnika
    • Całkowity czas oczekiwania na realizację zamówienia jest sumą czasu wysyłki podanej na stronie każdego produktu oraz czasu potrzebnego przewoźnikowi na dostarczenie paczki. Podane terminy dotyczą zawsze dni roboczych (od poniedziałku do piątku, z wyłączeniem dni wolnych od pracy).
    • Wysyłkę zamówień prowadzimy jedynie na terenie Polski.
    • Dostawa do Księgarni PWN, punktów ORLEN Paczka, stacji Orlen, sklepów Żabka oraz Paczkomatów InPost nie jest realizowana dla zamówień z płatnością przy odbiorze.
    • Cena towaru na fakturze VAT jest podwyższona o ewentualny koszt transportu.
    • W przypadku zamówienia kilku towarów koszt przesyłki wybranej przez Klienta zostanie podzielony i przyporządkowany proporcjonalnie do cen kupionych produktów.
    • Produkty dostępne w PRZEDSPRZEDAŻY wysyłane są po dacie premiery wydawniczej.
NAZWA I FORMAT
OPIS
ROZMIAR

Przeczytaj fragment

Słowa kluczowe: książka Literatura kobieca

Inni Klienci oglądali również

73,46 zł
99,90 zł

Nie tylko Kroke

Tysiąc lat historii żydowskiej społeczności Krakowa – w jednej książce. Monografia, na którą Kraków czekał od pokoleń. Szczycimy się faktem, że uciekający z całej Europy przed prześladowaniami Żydzi znaleźli schronienie w Pols...
44,78 zł
60,90 zł

Genealogia nie tylko dla początkujących

Genealogia jest nauką o pokrewieństwie, pokazującą więzi rodzinne różnych osób, ilustrującą dzieje rodzin. Określenie genealogia pochodzi z greki od słów gens - ród i logos - nauka.Genealogia, jak każda dziedzina wiedz...
30,26 zł
44,90 zł

Nikt, tylko my

To miał być uroczy weekend. Romantyczny i wyjątkowy, pierwszy spędzony tylko we dwoje.Szanowany profesor literatury Steven Harding i jego dziewczyna, dwudziestotrzyletnia studentka Ellie Masterson. Z dala od miasta, z dala od ciekawskich spojrzeń, w do...
24,84 zł
36,90 zł

Mama jest tylko jedna

To one kształtują nasze marzenia. To one pamiętają, że lubimy mandarynki, a nie cierpimy koloru brązowego. To one, dyskretnie albo podniesionym głosem, uczą nas, co jest dobre, a co złe, co ładne, a co brzydkie, co poprawne, a co niekoniec...
25,38 zł
43,00 zł

Homilie (nie) tylko dla dzieci na lata A B i C

Jeśli się nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego. Te słowa Pana Jezusa przynaglają, by pielęgnować w sobie młodość ducha i perspektywę nieustannego rozwoju. Dziecięca ciekawość świata, świeżość spojrzenia, może nawet nieco n...
18,17 zł
27,90 zł

Tylko Tsatsiki

Tsatsiki rozpoczyna trzecią klasę. Ma już teraz nie tylko Mamuśkę, ale też tatę, a właściwie dwóch. Jensa, z którym mieszkają, oraz Tatę Poławiacza Ośmiornic daleko w Grecji. Tsatsiki czuje się coraz bardziej dorosły. Zamiast trenin...
29,59 zł
39,90 zł

Tylko dziś się liczy

Poznaj tajemnicę spokoju papieża Jana XXIII. To jego 10 przykazań, swoisty dekalog miłości i opanowania pod hasłem: „Dzisiaj, tylko dzisiaj, spróbuję przeżyć dzień, nie chcąc od razu rozwiązywać wszystkich problemów mojego życia&rdq...
34,48 zł
49,90 zł

Zdrowe termogotowanie Mix przepisów nie tylko dla insulinoopornych

Zdrowo, pysznie, szybko i bez bałaganu? Prawidłowe odżywianie z zachowaniem zasad diety dla insulinoopornych może być banalnie proste. Zwłaszcza gdy z pomocą przychodzą dietetyczka Magdalena Makarowska i specjalistka od insulinooporności Dominika Musia...
16,53 zł
26,00 zł

Pierwsza pomoc nie tylko dla przedszkolaków

W tej bardzo mądrej, a przy tym zabawnej książeczce Cecylka Knedelek opowiada gąsce Walerce oraz wszystkim przyszłym i obecnym przedszkolakom, jak zachowywać się w sytuacji, gdy ktoś potrzebuje pierwszej pomocy. Pełne świetnego humoru historyjki poprze...

Recenzje (3):

Pisemne recenzje mogą być dodawane wyłącznie przez klientów zarejestrowanych w sklepie. Na liczbę gwiazdek wyświetlanych przy produkcie składają się również oceny produktów, dodanie których nie wymaga posiadania konta.

Publikujemy wszystkie recenzje produktów, zarówno pozytywne, jak i negatywne. Jeśli wiemy, że produkt został zakupiony przez recenzenta, oznaczamy to ikonką

Najnowsze | Najbardziej pomocne

Łajdak to słowo mieszczące w sobie wiele znaczeń, od tych żartobliwych po najbardziej negatywne, użycie go w tytule książki wzbudza zaciekawienie. Co więc może kryć się za stroną tytułową gdy opowieść ma nie tylko dotyczyć właśnie jego czyli pana na literę Ł? Komedia? Dramat? Kryminał? Okazało się, że ... duża dawka humoru, ogromny zastrzyk optymizmu oraz świetna historia w jakiej wspaniałym tłem jest Maszkarka.

Nastka miała w planach po pierwsze pisanie pracy magisterskiej, po drugie uwolnienie się od rodziców, po trzecie odpoczynek, po czwarte dorośnięcie, a po piąte - no to się jeszcze okaże w przysłowiowym praniu. Najlepiej do takiego projektu nadaje się domek letniskowy, w miejscu oddalonym trochę od miasta, w tym rodzinnego w szczególności i to dość sporo. Oczywiście wszystko zostało przemyślane, ale od czego jest improwizacja, w końcu wakacje też miały być! Nie tak łatwo jednak odciąć się od tego wszystkiego co wcześniej denerwowało człowieka, a zwłaszcza od nadopiekuńczości rodziny. Problemem mogą być też niespodziewane wizyty nie tylko krewnych, lecz i pewnego osobnika, który też miał pozostać hen daleko. Plany mają to do siebie, że często nie dochodzą do skutku albo gdy je próbujemy wprowadzić w życie nie przypominają tego, co było w ich założeniach. Maszkarka miała być azylem i w sumie nim jest, naturalnie w chwilach kiedy nikt nie zakłóca Nastce spokoju. Jednym z intruzów jest Olek, artysta, student i ktoś więcej, chociaż niektórzy nie mają o nim dobrego zdania, posiadający wiele zalet, szczególnie w oczach mieszkanki Maszkarki. Siła uczuć już nieraz była wystawiona na próbę, aczkolwiek co za dużo to niezdrowo i ktoś o tym przekonał się na własnej skórze. Złamane serce nie leczy jedynie czas, pomagają w tym i okoliczności przyrody i ludzie, jacy niespodziewanie stają na drodze. Kiedy przełamie się wewnętrzne opory i strach przed nieznanym okazuje się, że tuż obok jest ktoś warty poznania. Przyjaźń może narodzić się wszędzie, podobnie jest z miłością, jednego i drugiego raczej Nastka nie oczekiwała po miejscu, jakie sobie wybrała na ucieczkę od dotychczasowej rzeczywistości. Ale kto powiedział, że będzie łatwo? Na pewno jest swojsko, barwnie i wreszcie można zrozumieć co w życiu jest ważne, a czym lub kim nie warto zawracać sobie głowę.

"Nie tylko o łajdakach" to nie pogodna opowiastkach na leniwy letni dzień. Książka Magdaleny Kulus to historia w jakiej czytelnik ma szansę odkryć siłę przyjacielskich więzi oraz rodzinnych związków, a także miłość w różnorodnych odcieniach. Autorka nie opisała kolejnej ucieczki na prowincję uwieńczonej happy endem. Oczywiście jest wieś i bohaterka przybywająca na nią, lecz dalej to już opowieść przede wszystkim o dojrzewaniu, otwieraniu się na innych oraz dostrzeganiu, w całkiem wydawałoby się zwyczajnej codzienności, szansy na to o czym się marzyło. "Nie tylko o łajdakach" to nie bajkowy czy też hollywoodzki świat, zamiast niego znajome krajobrazy i klimaty, ale właśnie one idealnie uzupełniają fabułę i samych bohaterów - zwyczajnie niezwyczajnych. Sielanka? Nie, Maszkarka i okolice, nie idealne, lecz zamieszkane przez ludzi, podobnych do naszych przyjaciół, denerwujących znajomych oraz łajdaków i ich przeciwieństwa ;)

Ocena: 

Magdalena Kulus to filolożka, blogerka i recenzentka książek dla dzieci. Debiut literacki miała w 2011 roku. Jej najnowsza książka nosi tytuł „Nie tylko o łajdakach” i została wydana w 2014 roku przez wydawnictwo SOL.
Nastka postanawia zrobić sobie przerwę od życia w mieście – udaje się na małą wieś, gdzie mieszka większość jej rodziny. Zamierza pisać magisterkę, spędzić trochę czasu sama. Ciągle jednak myśli o Olku, z którym oficjalnie nie jest związana, ale sypiają ze sobą i spędzają miło czas. chłopak jest artystą, który wiecznie jest głodny. Wpada do Nastki, ale po miło spędzonych chwilach oświadcza, że w jego życiu pojawiła się inna, z którą zaiskrzyło. Dziewczyna wywala go z domu. Cała wioska huczy od plotek, a Nastka ma doła. Na dodatek się przeziębia. Postanawia jednak wrócić do żywych – poznaje Julka, starszego od niej mężczyznę, skrzypka, z którym się zaprzyjaźnia. Dla małej społeczności to kolejna sensacja. Poza tym Nastka zaczyna przygotowywać dzieci do pierwszej komunii – prosi ją o to młody ksiądz. Rodzice są niezadowoleni, że ich pociechami zajmuje się kobieta, u której nocował mężczyzna. By stać się niezależną finansowo od rodziców Nastka postanawia zająć się korektą książek, daje również korepetycje młodemu chłopakowi. Przy okazji odwiedza jedno z komunijnych dzieci, którego brat jest ciężko chory. Zaprzyjaźnia się z ich mamą i rodziną. Powoli zaczyna zastanawiać się, czy chce wracać do miasta – kusi ją życie na wsi.
Narracja pierwszoosobowa prowadzona przez główną bohaterkę, Nastkę, sprawia, że możemy ją lepiej poznać. Widzimy, co czuje, co myśli – a myśli naprawdę dużo! To sympatyczna postać, która umie opowiadać o tym, co ją otacza.
Język jest przyjemny, a budowa książki interesująca – nie tylko narracja i dialogi w niej występują. Pojawiają się też SMS, wiersze, fragmenty piosenek. Najciekawsze były jednak wprowadzenia dotyczące osób i miejsc, które znaleźć można było przy pojawieniu się danego bohatera czy budynku. Dzięki temu czytelnik dostawał informacje w pigułce, podane w ciekawej formie. Jak dla mnie – strzał w dziesiątkę.
Wątków jest kilka – głównie oczywiście relacje damsko-męskie. Podobało mi się to, jak Nastka opowiadała o mężczyznach, których spotkała na swojej drodze, nawet tych najmłodszych. Poza tym mamy tu małą społeczność, w której nic się nie ukryje. Jest to typowe przedstawienie wsi, którą znam i ja z własnego doświadczenia. Ciekawy jest też wątek rodzinny – Nastka ma mnóstwo ciotek, krewnych, kuzynek. Czasem ciężko się w tym połapać, ale ciekawie czyta się ich opisy. Podoba mi się także to, że w powieści znajdziemy małego bohatera, który jest chory, a jego wątłe ciałko i niewyraźna wymowa wcale nie są przeszkodą, by był dobrym przyjacielem. Jego mama była dla mnie prawdziwą bohaterką – poświęcał mu wiele uwagi i kochała całym sercem, była szczęśliwa, że jest. Na dokładkę jest jeszcze sama Nastka, która chce odciąć się od rodziców, zaczyna podejmować wiele ważnych decyzji i wkraczać w dorosłe życie. Jej perypetie z jedzeniem nieźle mnie ubawiły, a problemy finansowe zdecydowanie wywołały u mnie poczucie solidarności.
Książka napisana jest w lekkim tonie, czasem jest zabawna, czasem nieco gorzka i smutna, ale bardzo ciekawa. Czyta się szybko, Nastka świetnie opowiada, a jej przygody z mężczyznami, rodzinom, psami i znajomymi są bardzo życiowe i uniwersalne. Podobała mi się ta powieść, chociaż nie spodziewałam się, że będzie taka ciepła i klimatyczna.
Polecam tym, którzy szukają czegoś ciekawego i niebanalnego na wieczór. To powieść, którą czyta się z przyjemnością. Spodoba wam się jej klimat. Poza tym porusza uniwersalne tematy jak miłość, przyjaźń czy choroba, ale jest przy tym niewymuszona, bardzo prawdziwa i życiowa. Gorąco zachęcam.

Ocena: 

Spokój, wieś, dzieciaki, święta, katolickie święta w tle i nieco nakręcona rodzinka – to są dodatki do mieszkania w Maszkarce, czyli brzydkim domku na wsi, którego nabyli rodzice Nastki (Anastazji), która właśnie kończy nieżyciowe studia (filologię polską) i przeżywa stratę mężczyzny, którego można określić jako „pasożytującego fajtłapę”: rozgarnięty nie jest, szuka darmowej kobiety, która go utrzyma i wmawia sobie, że potrzebuje w związku iskier. Odnalezienie iskier sprawia, że Nastka, która liczyła na coś więcej niż „sexfriend” jest zrozpaczona. Całą jej rozpacz topi sytuacja: ciągłe najeżdżanie i nachodzenie rodziny, przed którą musi grać zadowoloną z życia, a troskliwi rodzice w ramach terapii porozstaniowej wysyłają ją nad morze z grupą muzyków.
W międzyczasie zostaje ona też panią od komunii, mimo że ma być panią od polskiego, przez co musi się pilnować, co mówi i robi, co jest niezmiernie trudne w obliczu ciekawskich bliższych i dalszych sąsiadów, którzy wieści roznoszą szybko, a i rodzinie zdają relacje z poczynań młodej damy, która na dobrze osłoniętym podwórzu postanawia opalać się toples. „Przypadkowo” odwiedzają ją wtedy młody ksiądz i zaciekawiona sytuacją sąsiadka, która wie lepiej, co zaszło między Nastką a kapłanem… Jak wybrnie z tej sytuacji? Co jest dla ludzi na wsi ważne? Musicie przekonać się sami.
Z jednej strony naiwność bohaterki i jej sentymentalne myślenie o związku, którego przecież nie było były dość irytujące, a z drugiej strony przypominało mi się sielankowe dzieciństwo wśród rodziny w małej miejscowości, w której wszyscy wszystkich znają i odwiedzają, w której plotki roznoszą się w zawrotnym tempie, a ludzie mieszkają często dość niewygodnie.
Życie bohaterki nie jest łatwe. Powoli wchodzi w dorosłość: ma swoje pieniądze ze stypendium socjalnego(?), bo naukowe nie jest tak wielkie, by z niego wyżyć, mieszka jeszcze z rodzicami, ale ma już ich po dziurki w nosie, a do tego jeszcze miłość do chłopaka, którego nie potrafią zaakceptować jej rodzice, ponieważ nic nie robi tylko dużo je.
Inną miłością – taka sprzed lat – jest Michał, który wrócił z Irlandii z przyszłą żoną i chce (wbrew narzeczonej) założyć gospodarstwo agroturystyczne. Baśka oczywiście podświadomie wyczuwa dawne uczucia i zawsze zastaje swoją „rywalkę” w dziwnych sytuacjach z narzeczonym. Jak zakończą się te relacje? Czy dojdzie do ślubu? Żeby było ciekawiej w tle pojawia się jeszcze skrzypek Julian ze słynnego zespołu muzycznego, który jest wdowcem…
„Nie tylko o łajdakach” jest opowieścią o wewnętrznym dojrzewaniu. Do tego potrzebuje świadomości, że jej cierpienie nie jest wcale wielkie, że musi jeszcze wiele w życiu przeżyć, by osiągnąć spokój i równowagę, że nie wszystko to, co uważamy za ważne jest ważne oraz musi nauczyć się po swojemu zmierzyć z rzeczywistością, a także uczenia się życia, by móc podsumować swoje dotychczasowe życie: „Doświadczyłam namacalnie bliskości śmierci i jej nieuchronności, pojęłam też, że w obliczu odchodzenia wiele drobnostek nie ma znaczenia. Ja z tych drobnostek dotychczas potrafiłam sobie i innym robić piekło”
„Nie tylko o łajdakach” jest książką z jednej strony bardzo irytującą (ach to głupie dziewczę tak mocno przeżywa rozstanie z takim czymś jak Olek), a z drugiej pełną pozytywnego spojrzenia, humoru, bo wszystko, co dzieje się na wsi jest mi bliskie, ale i odległe przez perspektywę czasu. Książkę czyta się w zawrotnym tempie. Jest to lektura lekka i radosna. Polecam wszystkim, którzy potrzebuję troszkę pozytywnego spojrzenia i krzywego zwierciadła, by na nowo spojrzeć na codzienność.

Ocena: