Prześladowałam Lecha Wałęsę i nie żałuję
Autorka dokumentuje relacje świadków dwukrotnej wizyty Lecha Wałęsy w Gorzowie Wielkopolskim w roku 1990 i 2000 oraz opisuje zdarzenia, w których uczestniczyła, podążając śladami laureata pokojowej nagrody Nobla.
„W tym czasie, oprócz oporników, pojawiły się też znaczki z Wałęsą. Robiliśmy je z plastiku, który ściągaliśmy gdzieś z windy. Kroiliśmy tę pleksę i szlifowaliśmy pilniczkiem. Wtapialiśmy w nią szpilki i przyklejaliśmy zdjęcie Wałęsy. (…) Zrobiliśmy metodą stykową takie malutkie podobizny Wałęsy na papierze fotograficznym, potem pocięliśmy papier i te fotografie przyklejaliśmy na pleksę”.
Marek Rusakiewicz
„Dziękuję Bogu za to, że nie oszalałam, że coś mi się nie stało. Przecież jestem człowiekiem z nizin, a dostąpiłam tylu zaszczytów, przyjmował mnie Ojciec Święty, byłam u prezydentów państw i królowych, a pozostałam sobą. Trzeba zawsze pamiętać, że jest się człowiekiem. Ja chcę pozostać zawsze sobą, rozmawiać ze wszystkimi ludźmi, którzy tego chcą”.
Danuta Wałęsa, w rozmowie z autorką podczas uroczystości imieninowych w 2007 r.
Wanda Milewska – ukończyła Akademię Rolniczą w Szczecinie oraz Dziennikarskie Studium Podyplomowe na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pracowała w Radiu Gorzów Plus, jest krajowym korespondentem Katolickiej Agencji Informacyjnej, współzałożycielką Fundacji „Złota Jesień” prowadzącej warsztaty terapii zajęciowej dla osób niepełnosprawnych.