Świadek na czterech łapach
Andy Carpenter ma czterdziestkę na karku, ogromne poczucie humoru, zdrowy dystans do samego siebie i fioła na punkcie golden retrieverów.
Jest prawnikiem, choć w kwestii etyki zawodowej odrobinę upośledzonym.
Krótko mówiąc: nie przepada za praktykowaniem prawa.
A że kilka lat wcześniej dostał w spadku dwadzieścia dwa miliony dolarów i pieniądze przestały być czynnikiem motywującym, raczej się zawodowo nie przemęcza.
Chyba, że trafi na wyjątkowo intrygującą sprawę, albo gdy sama do niego przyjdzie na czterech łapach…
Ekscytujące potyczki z sali sądowej i toczące się równolegle śledztwo, którym interesuje się nie wiedzieć czemu wojsko i FBI – oto pierwsza powieść z Andy’m Carpenterem, ekscentrycznym, ale nie pozbawionym poczucia humoru prawnikiem psiarzem, którego tak pokochała Ameryka.