Woalki
W domu znanego malarza Joachima Morsa do dawno nie otwieranej szuflady, pachnącej werbeną, zaglądają zaciekawione dziewczyny, Paulina i Marysieńka. Tamara ozdabia swój mały, słomkowy kapelusz starą woalką. Klimat minionych lat spotyka się w tej rodzinnej opowieści ze znajomą nam codziennością.
Życiem Mistrza Joachima rządzi Pani Wielka Czyściocha, na Milutką Minutkę Niedzielnej Wiśnióweczki przychodzi Pan Pleban, u Pani Świeże Pieczywo kupujemy bułeczki. Żart i zaduma nad tym, co każdy dzień przynosi rodzinie Joachima Morsa, to kolejna propozycja naszego Wydawnictwa, którą polecamy serdecznie, przekonani, że każda chwila, spędzona w domu Mistrza Joachima, będzie doprawdy szczególną wizytą. A zatem do usłyszenia! Pospieszmy się, bo może i dla nas Pani Wielka Czyściocha właśnie piecze jakąś pyszną szarlotkę...
Czyta: Marta Klubowicz