1946 rok. Wiktor Krugły po wojennych przejściach przyjeżdża do Szczecina i od razu zostaje wplątany w sprawę zabójstwa żydowskiego chłopca. Wobec obojętności władz zajętych ogarnianiem chaos...więcej »
„Mam nadzieję, że dobrze się bawicie, próbując mnie złapać. (...) Nie boję się komory gazowej, bo szybciej wyśle mnie do raju. Ponieważ mam teraz wystarczająco dużo niewolników,...więcej »