MENU

Umlauty

(Miękka)
5.00  [1 ocena]
Sprawdź recenzje
Rozwiń szczegóły »
Dostępne warianty:
Produkt niedostępny
Dodaj do schowka
Zarezerwuj i odbierz w księgarni stacjonarnej PWN

Umlauty

Umlauty to graficzne znaki dźwięków, które są polszczyźnie obce – zarówno dźwięki, jak i znaki. A jednak można je było odnaleźć w niejednym nazwisku na terenach współczesnej Polski, zanim postanowiono się ich z jakichś powodów („za Rusa”, bo „całą zimę ukrywali się w kartoflach”) pozbyć, odrzucić, usunąć. Tomasz Pietrzak, autor wcześniejszych tomów Stany skupienia (2008) oraz Rekordy (2012), sięga po ten diakrytyczny drobiazg, by przypomnieć, że dzisiejsza pozorna homogeniczność tożsamości polskiej jest efektem niwelacji różnic, wymuszonego zapominania, które jednakowoż nie jest w stanie osiągnąć pełni niepamięci.

  • Sposób dostarczenia produktu fizycznego
    Sposoby i terminy dostawy:
    • Kurier DPD - dostawa 1 dzień roboczy
    • Punkty odbioru DPD - dostawa 1 dzień roboczy
    • InPost Paczkomaty 24/7 - dostawa 1 dzień roboczy
    • ORLEN Paczka - dostawa 1 dzień roboczy
    • Odbiór w Punktach Poczta, Żabka - dostawa 2 dni robocze
    • Pocztex (dostawa do domu lub pracy) - dostawa 2 dni robocze
    • Odbiór osobisty w księgarni PWN - dostawa 2-3 dni robocze
    Ważne informacje:
    Czas oczekiwania na zamówiony towar = czas wysyłki produktu + dostawa przez przewoźnika
    • Całkowity czas oczekiwania na realizację zamówienia jest sumą czasu wysyłki podanej na stronie każdego produktu oraz czasu potrzebnego przewoźnikowi na dostarczenie paczki. Podane terminy dotyczą zawsze dni roboczych (od poniedziałku do piątku, z wyłączeniem dni wolnych od pracy).
    • Wysyłkę zamówień prowadzimy jedynie na terenie Polski.
    • Dostawa do Księgarni PWN, punktów ORLEN Paczka, stacji Orlen, sklepów Żabka oraz Paczkomatów InPost nie jest realizowana dla zamówień z płatnością przy odbiorze.
    • Cena towaru na fakturze VAT jest podwyższona o ewentualny koszt transportu.
    • W przypadku zamówienia kilku towarów koszt przesyłki wybranej przez Klienta zostanie podzielony i przyporządkowany proporcjonalnie do cen kupionych produktów.
    • Produkty dostępne w PRZEDSPRZEDAŻY wysyłane są po dacie premiery wydawniczej.
NAZWA I FORMAT
OPIS
ROZMIAR

Przeczytaj fragment

Słowa kluczowe: książka Poezja

Inni Klienci oglądali również

19,98 zł
27,30 zł

Słowa na miedzy przysiadły

Słowa mają siłę sprawczą – to wiemy od dawna. Słowa tworzone na wsi czerpią swą siłę z ziemi. Jak ziemia bywają twarde lub puszyste, lekkie jak wiosenna mgła albo brzemienne jesiennymi nastrojami, wilgotne lub sypkie, pachnące lub niosące w sobie...
18,53 zł
29,90 zł

Fraszkolandia Kraina wszelkich cudów

„Fraszkolandia” to zbiór poezji ogólnodostępnej, tradycyjnej, więc całkowicie zrozumiałej.Książka zdecydowanie dla wszystkich, zarówno miłośników liryki, jak i satyry! Każdy znajdzie w niej coś dl...
24,30 zł
39,00 zł

Chwile dla Boga.

Temat wierszy, które znalazły się w tym tomiku, modlitwą i sercem pisanych, to życie (moje i moich bliskich).Sytuacja ogólnoświatowa i czas, w jakim żyjemy obecnie, „nakazał” nam zwolnić i zatrzymać się (!), ale ró...
23,49 zł
34,90 zł

Narwal morski jednorożec

Cudownie zabawna, lekka, a nawet nieco filozoficzna seria powieści graficznych dla młodszych dzieci. Narwal jest beztroski, a Meduza bardzo rozsądna. Może nie mają ze sobą wiele wspólnego, jednak łączy ich miłość do gofrów, imprez i przygód. Poznaj Na...
21,33 zł
36,00 zł

Peppa Pig Peppa and the Christmas Elf

It's the most magical time of the year, and Peppa has made a wish to have an adventure with an elf from Santa's workshop!When mysterious things start happening all around her, Peppa thinks it's the work of a naughty elf! What is really goin...
22,10 zł
32,00 zł

Urodziny prawie wszystkich

49 wariacji na temat urodzin w nowym zbiorze zwierzęcych opowiadań Toona Tellegena – mistrza absurdu i filozoficznej zadumy.Pisemnie, posępnie, nieokiełznanie, w myślach, sennie, jako list, w gościnie, samemu ze sobą, w deszczu, na dę...
18,42 zł
34,99 zł

Magiczne ranczo

Niniejsza książka to zbiór krótkich opowiastek o ludziach i zwierzątkach żyjących na wsi. Każdą stronę zdobią malownicze ilustracje, z których spoglądają sympatyczne stworzenia. Konie, krówki czy świnki przekażą w swych hist...
9,47 zł
17,99 zł

Dziecięcy świat

Dziecięcy świat jest niezwykle fascynujący. Spróbuj sobie wyobrazić, że niemal każdego dnia spotykasz się z czymś dotąd Ci nie znanym, poznajesz kolejne przedmioty, obowiązki, uczucia, emocje. Tak właśnie wygląda dorastanie naszych pociech. Na s...
21,70 zł
44,99 zł

Skazaniec i panna

Młodziutka Krysia Podolska traci w bitwie pod Frydlandem ukochanego Michała. Nie dane jej będzie go długo opłakiwać, ponieważ rodzice chcą ją wydać za mąż za majętnego sąsiada. Kiedy dziewczyna ucieka od znienawidzonego konkurenta, nie przypuszcza, że ...

Recenzje (1):

Pisemne recenzje mogą być dodawane wyłącznie przez klientów zarejestrowanych w sklepie. Na liczbę gwiazdek wyświetlanych przy produkcie składają się również oceny produktów, dodanie których nie wymaga posiadania konta.

Publikujemy wszystkie recenzje produktów, zarówno pozytywne, jak i negatywne. Jeśli wiemy, że produkt został zakupiony przez recenzenta, oznaczamy to ikonką

Najnowsze | Najbardziej pomocne

Umlauty to samogłoski typowe dla języka niemieckiego, mające odmienny sposób odczytania niż zrobiłby to niewtajemniczony (nieznający podstaw) w język. Dla obserwatora z boku pojawiają się i znikają bez uzasadnienia, ale mają one swoje usprawiedliwienie w historii, przez co ciągle powracają jak przeszłość, która wkrada się w codzienność. W naszym języku ich nie ma. Ale czy aby na pewno? Przecież były. A co z obcokrajowcami, którzy wchodzą w nasze społeczeństwo ze swoimi cechami i umlautami? Są obcy, a jednak stanowią element społecznej układanki. Podobnie jest z podmiotami lirycznymi wierszy: są zagubieni między płciami, nacjami, poglądami, zwyczajami i czasem na swą przeszłość patrzą przez pryzmat bliskich, którzy nie dowierzają:

„Trop”
Mieliśmy w rodzinie Żyda,
może nawet kilku i oni weszli w nas.
Teraz, kiedy kochamy się z mężem,
on nie wierzy, że jestem po Żydzie.

Straciliśmy ich po drodze, na zakręcie,
w pośpiesznej żeniaczce z Niemcami.

O genach przypominają jedynie
ciemniejsze, niż u innych genitalia.
Czytałem gdzieś, że tak mają Semici,
ale ludy germańskie podobno też.

Podmiot liryczny, będący kobietą zmienia perspektywę płci. Czyżby mąż szukał potwierdzeń żony, a może to obserwator całego zamieszania z mieszaniem ras? Badacz? Ciekawski przeciętniak zbawiający świat za pomocą swojej tandetnej pracy, by skończyć po śmierci we fleszach, bo tak zwyczaj nakazuje? Wielowiekowe upamiętnianie zmarłych, portrety trumienne to była niemal specjalność sztuki dawnej Polski. Mieć taki portret na swoim ostatnim łożu po wieki to było coś: świadczyło o bogactwie, pozycji, bo kto rozsądnie zarządzający majątkiem i mający go niewiele wyrzuci pieniądze na taką wątpliwą przyjemność? Czasy się zmieniły i owa przyjemność przeniosła się na wszystkich. Fotka z trupem w tle, a raczej fotka trupa z bliskimi w tle, jak w wierszu, będącym – jednym z wielu – obrazkiem z codzienności:

„Ujęcie 5”
Dziwne imprezy
mają na gwarnym Śląsku.
Trupek w trumnie,
a oni mu cykają zdjęcia,
doświetlają mordkę.
I jest gładki, jak ta lala.

W tle też cuda –
jakieś travesti, trzy ciotki,
okno z upalnym widokiem.
Żywi na to w roztopie.

I to fotograf obejdzie.
Gdzie trzeba zgasi,
pojaśni wuja, resztę postawi
do pionu przefiltruje.

Tylko tego co leży
i ni dycho trudno zgumować.

On się rozłazi, wychodzi wywołany.
Pakuje się w skrzynkę poleconym
i w bąblach, z życzeniami zdrowia
i słojem letniej konfitury.

Mimo tego zachłannego upamiętniania drastycznych chwil wielu ludziom brakuje zdjęć bliskich. Przeszłość zakopali, spalili, aby nie było dowodów. Przeszłość jest niebezpieczna, przodków trzeba pochować do szaf pamięci i ich nie pokazywać, nie chwalić się nimi, bo przyjdzie inna koniunktura i pojawią się problemy. Tak jest w wierszu „Skład” (tak jak skład węgla wieziony pociągami?). Eliminacja pewnych jednostek nie udała się. Zostały resztki, które wymieszano razem by mogły tworzyć całość bez korzeni i przeszłości.

„Skład”
Jestem z tego, co nie odesłali
w czterdziestym piątym
i z tego, co nawieziono latem
w bydlęcych od wschodu,
dlatego oczy mam wciąż otwarte
i uszy nasłuchujące;

podskórnie przeczuwam
oddech ciężkiego zwierzęcia –
zbliża się, choć jeszcze nie wie,
że wzbiera się w nim głód.

Właśnie przez ową niepewną historię rodzin o niektórych przodkach się nie mówi, nie wspomina ich dokonań, obecności genów. Trzeba ich ukrywać:

„Bezkost”
W moim domu przechowujemy
tylko niektóre zdjęcia.
Trudno więc sięgnąć do początku, wejrzeć w zaranie.

Dlatego zazdroszczę
tym małym gadom i płazom,
co się ostały, bo wiedzą,
że zanim skarlały do reszty,
przed nimi było coś wielkiego,
godnego gabloty.

Wiersze niosą w sobie wielki ładunek historii, która czasami jest powiedziana wprost, a innym razem trzeba się jej domyślać. Dzieje ludzi są tu ukazane jak wielkie zawirowania, które rzucają jednostki z miejsca w miejsce i zmuszają do ukrywania się. Polecam osobom, które lubią posiedzieć nad książką i pomyśleć. Zbiór, w którym życie poddano wyszydzeniu jest doskonały na samotne, refleksyjne spacery.

Ocena: