Powoli, jakby w slow motion, wstaję i udaję się na schody. Ciągnę za sobą moją zieloną walizkę, która tak nagle stała się bardzo, ale to bardzo ciężka. Ta walizka staje się moim symbolem. Je...więcej »
Powoli, jakby w slow motion, wstaję i udaję się na schody. Ciągnę za sobą moją zieloną walizkę, która tak nagle stała się bardzo, ale to bardzo ciężka. Ta walizka staje się moim symbolem. Je...więcej »